Powoli zaczynam sezon jajeczny :) Tydzień temu spotkałam się z Basią I Elizą i razem wierciłyśmy jaja :) Niezrozumiały tekst dla tych, co się decu nie zajmują :) W czasie naszego spotkania zrobiłam dwa haftowane reliefem jajeczka, ale jeszcze ich nie wykończyłam, więc pokażę następnym razem. Ale też bardzo spodobało mi się jajo które miała u siebie Basia, więc odgapiłam od niej troszkę i powstało takie cudeńko :) Basia podarowała mi kameę i mikrokuleczki a także objaśniła co i jak :) Oto co powstało :)
Teraz próbuję swoich sił w walce z wydmuszkami przy użyciu wiertełek :) Niebawem fotki :)
Zrobiłam też buteleczki na wino i nalewkę :)
sobota, 8 lutego 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Butelka na wino i jajko piękne. :)
OdpowiedzUsuńReniu, świetne to jajo! Tył jego to tylko mikrokulki?
OdpowiedzUsuńWidać, że krak Cię lubi bo ekstra wyszedł na butelce. Słoiki na kawę bardzo mi się też podobają, i jeden i drugi. A o mikach tylko słyszałam i nawet nie wiem gdzie toto się kupuje a co dopiero jak z nimi działać. Ale ciekawie to wygląda...
Śliczne!
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem! Twoje prace decoupage są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Już się nie mogę doczekać jajecznych nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba butelka na wino domowe:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń