Projekt wyglądał tak:
a ja postarałam się aby piórniczek jak najbardziej odwzorowywał pomysł dziecka. Oliwia jest fanką Plastusia i jego pamiętnika. Ja też pamiętam w dzieciństwie namiętnie lepiłam plastelinowe ludki :)
Oto gotowy piórnik wraz z mieszkańcem, a nawet dwoma :) Jeden Plastuś ulepiony przez Oliwkę, drugi przez moją córę- wraz z uszytą z filcu kołderką i podusią :)
no i jak? Myślicie, że spodoba się Oliwce? Jutro się okaże :)
No, a żeby nie było, że bombek w tym roku nie robię, to wrzucę fotki kilku moich świątecznych ozdóbek :). Ta pierwsza bombka z bałwankiem powstała na zlocie u Kitki :) Wspólne dzieło :) Dziewczyny , które były wiedzą o co chodzi :)
Powiem tak:))jesteś wielka:))Plastusiowy piórnik superowy:))))
OdpowiedzUsuńplastusiowy piórnik jest super!!!
OdpowiedzUsuńaż by się chciało do szkoły wrócić
Wow, Plastusiowy Piórnik wyszedł rewelacyjnie...sama bym chciała taki mieć! Świetny jest :D
OdpowiedzUsuńależ jestem zaskoczona, na prawdę dzieci wiedzą, że był Plastuś i chcą go mieć, super na prawdę super. Śliczne bombeczki zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrwiam
Plastuś podobał się Oliwce bardzo :) Dzięki za Wasze opinie. Też uważam, że to fajne , że dzieci lubią postacie z książek a nie tylko z japońskich kreskówek :)
OdpowiedzUsuńBombeczki urocze
OdpowiedzUsuńPiórnik z Plastusiem jest fantastyczny. Jeśli to możliwe, proszę o podpowiedź, jak wykonać Plastusia. Będę wdzięczna.
OdpowiedzUsuń