Witam w mojej Dziupli!

Ten blog będzie o mnie. O tym co lubię, czym się zajmuję , o czym marzę. O rzeczywistości. O ludziach. O tym co mnie otacza.O moim hobby przede wszystkim.




Obserwują mnie

piątek, 18 stycznia 2013

styczniowo.....

               Dziś będzie bez zdjęć. Bo i nie ma zdjęć. Prac żadnych w tym roku jeszcze nie  zrobiłam, warsztacik leży odłogiem. Zniechęca mnie zima, brak  światła, długie, choć już coraz krótsze wieczory. Czytam książki. Ostatnio zaczytuję się w "Wiedźminie" Sapkowskiego. Bardzo mnie wciągnęły przygody Geralta, Ciri, Yennefer , te wszystkie potwory, krwawe bitwy, czary i czarownice. Kto nie czytał- polecam.
Trochę czasu spędzam w szpitalu. Oprócz pracy, oczywiście . Trafił tam nasz najlepszy przyjaciel, po wypadku jakiego doznał w pracy. Niektórzy pewnie czytali wiadomości to wiedzą o tym.

    Czytaj tutaj

Najważniejsze, że Sławek wraca do zdrowia, czuje się coraz lepiej, bo niezłego stracha nam napędził.
Zawsze się nam wydaje, że takie zdarzenia nas nie spotkają, że to co słyszymy w tv, to dotyczy kogoś innego, gdzieś tam, daleko od nas. Tak nie jest, niestety. Każdego może spotkać choroba, wypadek, czy inne nieszczęście. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy umieli zareagować, nie bać się, wezwać pomoc, zapytać co się stało. Tylko dzięki pasażerom autobusu nie doszło do nieszczęścia. W porę zareagowali, pomogli, wezwali pomoc i zatrzymali autobus. Tym sposobem wszyscy pasażerowie bezpiecznie dotarli do domu, a przecież mogło być różnie.....Na szczęście ani przechodniom, ani pasażerom nic się nie stało. A Sławek powoli wraca do zdrowia. Wszyscy trzymamy kciuki za jego wyzdrowienie!

Mam w planie candy, zapraszam więc wszystkich do zaglądania na  mojego bloga, niebawem będą niespodzianki :) A tymczasem idę poczytać Wasze blogi, "ponatychać "się  a może i do mnie wena twórcza powróci :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądaczy :)


1 komentarz:

  1. Masz racje, Kruszynko...jakos wydaje nam sie, a moze mamy nadzieje?... ze nas to nie dotyczy i szastamy wredziarstwem na prawo i lewo, zamiast jakims usmiechem uraczyc dookola...
    No w kazdym razie Slawka pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia i wielu pieknych chwil!

    Natomiast Ty, babo jedna! za robote sie bierz! Ja Ci wene zaraz moge stworzyc ;)
    Zwlaszcza, ze Twoje obdarowankowe serduszko moje serduszko rozgrzewa :)))
    Buziaki sle!
    Siostra
    Bierz sie

    OdpowiedzUsuń