Styczeń to dla mnie ciężki miesiąc. Kilka bardzo ważnych, wręcz "życiowych" spraw do załatwienia, stres z tym związany i brak czasu. Tak ostatnio wyglądają moje dni. Niespodziewany i nieoczekiwany awans w pracy też powoduje , że się stresuję, denerwuję czy dam radę podołać nowym obowiązkom. Ale, jak to się mówi: co nas nie zabije to nas wzmocni!
Nie mam jakoś ochoty na decu, mój warsztat leży odłogiem. Ale ponieważ Święta Wielkanocne nie będą czekać, dzisiaj zmusiłam się do pracy. Oto zajawka tego co w najbliższym czasie będę robić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kruszynko wierzę w Ciebie.Na pewno sobie poradzisz !Produkcja jajcowa niezła się szykuje.Ja sobie obiecałam w tym roku,że też się zabiorę ;P.Zobaczymy co z tego wyjdzie.Pozdr.
OdpowiedzUsuńale jaja że tak powiem! :D gratulacje! na pewno podołasz w pracy ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe jaja:)))
OdpowiedzUsuńO rety, ale dużo jajecznej roboty się szykuje :) Gratuluję awansu, jestem pewna że nie taki diabeł straszny i sobie ze wszystkim poradzisz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję awansu,no niezła porcja jajec do przerobienia - miałam tak w zeszłym roku:)pzdr
OdpowiedzUsuńNo to trochę się tymi jajcami pozajmujesz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję awansu ! jak dużo jajek, jestem już ciekawa jak wyjdą :)
OdpowiedzUsuńJak ja Cię dobrze rozumiem Kruszynko. Nic się nie martw, poradzisz sobie. Gratuluję awansu i trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za słowa otuchy :)
OdpowiedzUsuńale jaj :) no kciuki trzymam mocno! :)
OdpowiedzUsuńAle jaja
OdpowiedzUsuńGartuluję awansu, dasz rade :)
Witaj Kruszyna. Zapraszam Cię do wzięcia udziału w zabawie na moim blogu "Nasze ulubione seriale"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
agak
http://agak-chwilkawytchnienia.blogspot.com/2012/02/nasze-ulubione-seriale-zabawa.html
zdążysz na pewno z ich zrobieniem :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy u mnie
www.violinowepasje.blox.pl
pozdrawiam
O ja pierdziu ale jaj, gratulacje z awansu i podziwiam tyle jajec do zrobienia, będę śledzić jakie będą.Pozdrawiam Anita
OdpowiedzUsuń