Bogusia zamówiła zegar. Miał być stojący, ze złotą tarczą, i pasować do czerwonej ściany w pokoju. Nagłowiłam się, naszukałam odpowiedniego motywu, w końcu wymyśliłam. Oto co wyszło :)
niedziela, 11 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tulipany na pewno będą pasowały. Zegar bardzo ładnie dopracowany:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piekny zegar !! uwielbiam ten motyw :*
OdpowiedzUsuńJuż go widzę na tle czerwonej ściany, przepięknie go skomponowałaś i wykończyłaś, gratuluję postarzonego efektu! Aranżacja zdjęć też bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jaki wysmakowany.Na pewno się Bogusi spodoba(ł).
OdpowiedzUsuńwyszło cudnie!
OdpowiedzUsuńświetny! wszystko mi się w nim podoba - kompozycja motywu, przecierania, kropkowania, postarzania - no wszystko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo , nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą Wasze pochwały.....a Bogusia bardzo zadowolona z zegara :)
OdpowiedzUsuńJa to jestem jakaś ciapa dopiero dziś trafiłam na Twojego bloga! Echhh....sobie podziwiałam do tej pory w albumach:D
OdpowiedzUsuń