Nie przepadam za tym motywem. Słodkie buźki aniołkowe- rafaelkowe :) Ale koleżanka zamówiła chustecznik, więc zakupiłam serwetki i Voila!
a na spodzie chustecznika trenowałam efekt marmuru :)
czwartek, 1 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja uwielbiam te aniołki! Aż się dziwię, że jeszcze nic z tym motywem nie mam ;p Chustecznik śliczny :)
OdpowiedzUsuńPięknie, Marmurowa Panienko! A zdradź, Kruszyneczko, jaki krak pojawił się na wierzchu. Firmowo pytam, bo mój przestał mi się podobać, a ten wygląda bardzo, bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa za marmurek!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńMadziu- ten krak to Pentart dwuskładnnikowy do spękań delikatnych. Uwielbiam go, bo zawsze się udaje i ma delikatne cieniutkie spęki :) ale nie wolno go lakierować akrylowym lakierem. :)
Dziękuję Kruszynko! :)
OdpowiedzUsuńMarmur wyszedł pierwsza klasa! A aniołki bardzo świątecznie wyglądają, śliczy chustecznik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie:)
OdpowiedzUsuń