Znalazłam w swoich zbiorach świetną serwetkę. Tak mi się spodobała, że ozdobiłam nią chustecznik.Kwiatki na bokach domalowałam, bo już nie starczyło serwetki.
zrobiłam też kilka magnesików na lodówkę :)
jakoś tak sezon ogórkowy mnie rozleniwia.....w przyszłym tygodniu na urlop wyjeżdżam, więc troszkę przerwy w deku będzie.
sobota, 9 lipca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne! I myszki i magnesiki :)
OdpowiedzUsuńśliczne te magnesy :)
OdpowiedzUsuńFajniutki te chustecznik,a z czego są te magnesy?pzdr
OdpowiedzUsuńBardzo radosne myszki i super magnesy:)
OdpowiedzUsuńCudne te myszki:) Magnesiki śliczne:)
OdpowiedzUsuńMyszki rozkoszne,chociaż za żywymi nie przepadam :P .Prawda,że fajnie się robi te magnesy? Udanego urlopu życzę.
OdpowiedzUsuńWitaj:))bardzo fajna serwetnik:)))Jak robiłaś magnesy?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się pudełeczka i zegary.Widzę,ze to wymaga tzw."polotu".Ja dopiero zaczynam nie mniej jednak najważniejsze aby znależć sobie coś co nas cieszy.
p.s. jak zrobić takie magnesy też mnie to nurtuje-są niepowtarzalne;-)
decomargherita.blogspot.com.
Świetne te myszy, oby występowały tylko na pudełkach:)
OdpowiedzUsuń